Niemiecka CDU rozważa usunięcie słowa „chrześcijańska” z nazwy partii, aby przyciągnąć bardziej zróżnicowaną grupę demograficzną
- Details
- News Editor
- Niemcy
Po wyborach federalnych w 2021 r. członkowie Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) domagali się pominięcia słowa „chrześcijańska” w oficjalnej nazwie partii, wynika z artykułu opublikowanego w środę przez „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Czym byłaby CDU bez „C”?„Crześcijaństwo" przeżywa w Niemczech podwójny kryzys. Zaufanie do kościołów dramatycznie spada, a liczba wiernych również. W tym roku po raz pierwszy mniej niż połowa Niemców deklaruje się do przynależności do jednego z dwóch głównych kościołów.
Przywódcy kościelni, zwłaszcza w Kościele rzymskokatolickim, od ponad dziesięciu lat obracają się wokół siebie i swoich przestarzałych hierarchii, gdy mają do czynienia z przemocą seksualną w swoich szeregach. W ten sposób szkodzą nie tylko własnej organizacji, ale także reputacji chrześcijaństwa jako całości.
CDU, po niedawnej przegranej w wyborach federalnych, dokonuje pewnych analiz, ponieważ coraz starsza baza wyborcza partii ujawnia, jak krucha jest przyszłość partii.
W świetle tego sugestię zmiany nazwy można interpretować jako jedną z największych grup politycznych w kraju, chcącą oderwać się od nękanych kryzysem instytucji chrześcijańskich. Jednocześnie europejskie procesy polityczne do tej pory nie wykazały, aby odwołanie do chrześcijaństwa wpłynęło na sukces partii konserwatywnych.
Inicjatywa w ramach CDU nie byłaby bezprecedensowa, ponieważ w Szwajcarii Chrześcijańsko-Demokratyczna Partia Ludowa zmieniła nazwę na szczeblu federalnym na „Die Mitte” (Centrum).
W przeszłości czołowi politycy CDU i bawarskiej siostrzanej partii Chrześcijańsko-Socjalistyczna Unia (CSU) głosili katolicką naukę społeczną jako łącznik między różnymi trendami. Dziś jednak hasło „chrześcijański obraz człowieka” spełnia tylko tę funkcję, która ma na celu przede wszystkim zwrócenie się do zwolenników, którzy podają się za kulturowych chrześcijan, ale nie są wierzącymi lub mogą twierdzić, że są innej religii.
Publikacja Frankfurter Allgemeine Zeitung dodaje, że choć treść litery „C” uległa zmianie, CDU/CSU nie powinna pozbywać się odniesienia do chrześcijaństwa. Bez tego CDU i CSU nie byłyby już partiami braterskimi, lecz sojuszem partyjnym o dwóch różnych poglądach politycznych. Dlatego dopóki chrześcijaństwo jako idol kultury odgrywa rolę w społeczeństwie niemieckim, warto byłoby trzymać się obecnej nazwy.
Comments powered by CComment