13 maja 1901 roku urodził się Witold Pilecki, bohater, który z własnej woli trafił do Auschwitz, by tam przygotować ruch oporu oraz zbierać informacje o masowych mordach. Po wojnie Witold Pilecki został skazany przez komunistów na karę śmierci. Wyrok wykonano 25 maja 1948 roku strzałem w tył głowy.


Pilecki-zdjecie-1

W dniu 19 września 1940 roku Witold Pilecki pozwolił się aresztować Niemcom w łapance ulicznej na Żoliborzu. Trafił do KL Auschwitz jako Tomasz Serafiński. To on opracował pierwsze sprawozdania o ludobójstwie w Auschwitz i przesyłał je przez pralnicze komando do głównej kwatery AK i dalej na Zachód. W nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 roku Pilecki zdołał uciec z obozu. Awansowany do stopnia rotmistrza brał udział w powstaniu warszawskim. Po zakończeniu II wojny światowej otrzymał rozkaz opuszczenia kraju. Nie wykonał tego rozkazu, jak również nie skorzystał z tak zwanej amnestii w 1947 roku.

 

Został zatrzymany przez bezpiekę 8 maja 1947 roku i oskarżony o zorganizowanie na terenie Polski sieci wywiadowczej na rzecz gen. Andersa, przygotowywanie zbrojnego zamachu na grupę dygnitarzy MBP, przyjmowanie korzyści majątkowych od osób działających w interesie obcego rządu, nielegalne posiadanie broni palnej, amunicji i materiałów wybuchowych oraz posługiwanie się fałszywymi dokumentami. W czasie przesłuchań poddany został okrutnym torturom. Syn Tadeusza Płużańskiego tak scharakteryzował relacjonowane przez ojca tortury wobec Pileckiego:

„Był torturowany wręcz barbarzyńsko: zdarto mu paznokcie z nóg, miażdżono mu jądra, nadziewano go na nogę od stołka. Katowany był w sposób nieludzki.”

W trakcie ostatniego, jak się później okazało, widzenia z żoną, Pilecki wyznał jej: „Oświęcim to była igraszka”.


Pilecki-proces

Proces rotmistrza rozpoczął się 3 marca 1948 roku, a już 15 marca został skazany na karę śmierci. Prokuratorem oskarżającym był mjr Czesław Łapiński, przewodniczącym składu sędziowskiego ppłk Jan Hryckowian (obaj byli dawnymi oficerami AK) oraz sędzią kpt. Józef Brodecki. Żona wraz z przyjaciółmi rozpaczliwie walczyła o jego ułaskawienie. O łaskę zabiegano m.in. u Józefa Cyrankiewicza, który wraz z rotmistrzem był w Auschwitz. Cyrankiewicz nic nie zrobił w jego sprawie, a co więcej- ukradł legendę rotmistrza twierdząc, że to on był przywódcą ruchu oporu w Auschwitz.

 

 

Pilecki-wyrok25 maja 1948 roku wykonano wyrok strzałem w tył głowy. Rodzinie nie wydano ciała. Nikt nie miał prawa o nim pisać ani nawet wymieniać jego nazwiska – mówiła córka, Zofia Pilecka Optułowicz. Dopiero po 42 latach od procesu wyrok anulowano.

Instytut Pamięci Narodowej od wielu lat poszukuje szczątków rotmistrza. Profesor Krzysztof Szwagrzyk, kierujący pracami Biura Poszukiwań i Identyfikacji głęboko wierzy w to, że któregoś dnia odnajdzie szczątki pana rotmistrza. „Mam takie wewnętrzne przekonanie. To jest kwestia jedynie czasu”.


W 2009 roku europoseł Hanna Foltyn Kubicka złożyła w Parlamencie Europejskim wniosek, aby dzień 25 maja (rocznica wykonania wyroku śmierci na rotmistrzu Witoldzie Pileckim) ogłosić Międzynarodowym Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem, co będzie „zarówno wyrazem szacunku i hołdu złożonego wszystkim tym, którzy walcząc z tyranią, dawali świadectwo heroizmu i prawdziwej miłości do człowieka, jak i wyraźnym wskazaniem przyszłym pokoleniom właściwej postawy w obliczu groźby totalitarnego zniewolenia”.


corka-Pileckiego22 polskich eurodeputowanych, a wśród nich: Jerzy Buzek, Janusz Lewandowski, Jacek Protasiewicz, Andrzej Wielowieyski, Janusz Onyszkiewicz, Rosati czy Adam Gierek głosowało przeciwko uhonorowaniu jednego z największych bohaterów naszego kraju. Córka rotmistrza nie kryła rozgoryczenia:


„Tato jest jedynym znanym na świecie człowiekiem, który trafił do obozu z własnej woli. Był żołnierzem kampanii wrześniowej. Dał się złapać Niemcom, aby wywieźli go do Auschwitz- w drugim transporcie z Warszawy. Znalazł dla tego miejsca słowo najwłaściwsze: piekło. Trwał w nim, aby działać dla dobra innych. Gdy Londyn i Waszyngton ograniczały się do robienia zdjęć szpiegowskich z samolotów, tata wśród poniżanych ludzi ubranych w pasiaki zbudował konspiracyjną organizację zbrojną, zrzeszającą ponad pół tysiąca członków. Kontaktował się też ze światem zewnętrznym- jego meldunki trafiały do komendanta głównego Armii Krajowej, a od niego do aliantów. W piekle w Auschwitz spędził 947 dni”.

 

 

Politykom zaś przytoczyła słowa taty z jednego z raportów, napisanego po ucieczce rotmistrza z Auschwitz:

„Nie to jest ważne, co napisałem dotychczas na tych kilkudziesięciu stronach, szczególnie dla tych, co będą je czytać li tylko jako sensację, lecz tutaj chciałbym pisać tak wielkimi literami, jakich nie ma. , niestety, w maszynowym piśmie, żeby te wszystkie głowy, co pod pięknym przedziałkiem mają wewnątrz przysłowiową wodę i matkom chyba mogą jedynie dziękować za dobrze sklepione czaszki., że woda im z głów nie wycieka- niech się trochę zastanowią głębiej nad własnym życiem, niech się rozejrzą po ludziach i zaczną walkę od siebie, ze zwykłym fałszem, zakłamaniem, interesem podpasowanym sprytnie pod idee, prawdę, a nawet wielką sprawę”.


We wrześniu 2019 roku Parlament Europejski w końcu uznał Witolda Pileckiego za bohatera walki z dwoma totalitaryzmami – niemieckim i sowieckim.


Źródła:

Jack Fairweather – The Volunteer: The true Story of the Resistance Hero Who infiltrated Auschwitz. Penguin Books-Random House 2019.
Rotmistrz Witold Pilecki I jego oprawcy. https://m.interia.pl
Szwagrzyk: wierzę, że szczatki rotmistrza Witolda Pileckiego zostały pogrzebane na Łaczce w 1948 roku.https://www.tvp.info
Tadeusz Płużański: Lewacy przeciw Pileckiemu. https://sdp.pl