Ponad 300 000 osób wzięło udział w niedzielnym marszu na rzecz kobiet i życia w Mexico City, łącznie ponad 1 milion w marszach w całym kraju.

prolifeMexicoPodczas marszu 3 października w Mexico City tłum zebrał się przed Audytorium Narodowym i przemaszerował ponad milę do Pomnika Niepodległości.

Skandowali na rzecz kobiet i obrony życia od momentu poczęcia.

Plakaty i slogany podkreślały również krytykę członków Najwyższego Sądu Sprawiedliwości, którzy we wrześniu wydali dwie decyzje na rzecz legalizacji aborcji i ograniczyli prawo do sprzeciwu sumienia pracowników służby zdrowia.

Pod pomnikiem uczestnicy wysłuchali świadectw i przesłań.

Na scenie lekarz wykonał USG matce w 38. tygodniu ciąży, pozwalając uczestnikom marszu usłyszeć bicie serca dziecka.

Koordynator marszu, Marcial Padilla, podzielił się swoim świadectwem występując ze swoją żoną Mayelą Sepúlvedą i ich 9-letnią córką Aną Paulą, która ma „bardzo ciężki uraz mózgu”.

„Jest tak samo uzależniona, jak wtedy, gdy była dzieckiem przed urodzeniem lub noworodkiem”, wspominali, podkreślając, że „nauczyliśmy się, że miłość do chorego dziecka może być nieskończona”.

W marszu obecna była również Mayra Rodríguez, liderka pro-life, która wcześniej pracowała w "Planned Parenthood" w Arizonie.

Rodriguez przyznała , że „była dyrektorką największej kliniki aborcyjnej w stanie Arizona”.

„To, co tam zobaczyłam, sprawiło, że stoję tu dzisiaj z wami” – dodała.