Po siedmiu godzinach debaty i znaczącym sprzeciwie w Izbie Lordów w piątek, sponsor ustawy, która zalegalizowałaby wspomagane samobójstwo w Anglii i Walii, zdecydował się nie poddawać ustawy pod głosowanie.
Baronessa Finlay z LlandaffJest mało prawdopodobne, aby ustawa miała czas w parlamencie na debatę w Izbie Gmin i stała się prawem, biorąc pod uwagę, że nie jest wspierana przez rząd” – skomentowała 22 października Catherine Robinson, rzecznik prasowy "Prawa do Życia" w Wielkiej Brytanii.
Ustawa zezwalałaby na wspomagane samobójstwo nieuleczalnie chorych dorosłych, którzy mają mniej niż sześć miesięcy życia, pod warunkiem uzyskania zgody dwóch lekarzy i sędziego sądu najwyższego.
Baronessa Finlay z Llandaff, oficer All Party Parliamentary Group for Dying Well, skomentowała, że „Parowie wykazali dzisiaj silny sprzeciw wobec tej ustawy. Wiele osób podatnych na zagrożenia nie zdaje sobie sprawy z niebezpieczeństw związanych z podążaniem tą drogą, ponieważ ta ustawa zawiera ukryte niebezpieczeństwa, niebezpieczne kryteria kwalifikacyjne i potencjalnie otwiera drzwi do jeszcze szerszego ustawodawstwa”.