Waszczykowski: Mówią o federalizacji, a myślą o hegemonizacji
- Details
- News Editor
- Niemcy
W rozmowie z portalem wPolityce Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych, a obecnie eurodeputowany PiS omawia postulaty nowego koalicyjnego rządu Niemiec.
wPolityce.pl: W niemieckiej umowie koalicyjnej SPD, Zielonych i FPD znajdują się bardzo niebezpieczne dla Polski zapisy, jako że Niemcy zakładają, iż będą ingerować w wewnętrzne sprawy Polski chociażby poprzez wspieranie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego czyli de facto wprowadzanie w Polsce demokracji uczestniczącej sterowanej z Niemiec. Jak Pan ocenia tego typu zapis w umowie koalicji rządzącej państwa będącego naszym bezpośrednim sąsiadem?
Witold Waszczykowski: Rzeczywiście jestem trochę rozczarowany tą umową koalicyjną, chociaż jest obszerna – chyba sto kilkadziesiąt stron. Wydawało się, że szczegółowo przedstawi diagnozę i recepty, tymczasem wydaje się, że dominuje tam ideologia. To pierwsze rozczarowanie. Drugie: miałem nadzieję, że jeśli w koalicji jest FDP, partia liberalna, ale w rozumieniu liberalizmu ekonomicznego, czyli zakłada on, że będzie kierowała się kalkulacjami ekonomicznymi, to będzie pewien hamulec dla tej ideologii, dla rozwiązań motywowanych ideologicznie. To się nie znalazło.
Kolejne rozczarowanie to kurs na federalizm. Wydawało mi się, że po brexicie, kiedy utraciliśmy potężnego członka z UE, nastąpi w Europie refleksja, że rozumowanie „jeszcze więcej tego samego” jest błędne. Była nadzieja, że Europa, a szczególnie Niemcy wyciągną wnioski i zatrzymają ten kierunek na upolitycznienie Europy, bo nie ma poparcia. Nie mówię, że straszę tu innymi exitami, ale wielu państwom nie podoba się federalizm, czyli więcej kompetencji dla instytucji europejskich. Następne rozczarowanie to - już mówiłem o ideologii - ta ideologia wkracza mocno w kwestie energetyki i klimatu. Widać gołym okiem w ostatnim roku, że ten nacisk na przyspieszenie zielonych planów czy koncepcji rozwoju gospodarczego doprowadził do jeszcze może nie katastrofy, ale do poważnych problemów, perturbacji na rynku energetycznym. Rosną szalenie ceny energii. Ja raczej oczekiwałem pewnej refleksji, spowolnienia albo pewnej osłony dla tego dalszego programu, a tutaj jest jeszcze przyspieszenie, zapowiedź jeszcze szybszego odchodzenia od węgla.
Z polskiego punktu widzenia też jest kilka innych rozczarowań. Po pierwsze Polska jest tam ujęta w jakiś karykaturalny sposób. Jesteśmy dla Niemiec wielkim partnerem handlowym, większym niż Rosja, a nie ma odniesienia do tych kwestii. Natomiast Polskę wspomina się tam jako kraj, który trzeba uhonorować, czy odnotować ofiary II wojny światowej. No dobrze, ale co z zadośćuczynieniem po tym wszystkim, co się stało w czasie II wojny światowej? Nie ma. Jest kwestia tego Trójkąta Weimarskiego – to jest mityczna kwestia. Dobrze, że Niemcy wracają, bo to Niemcy byli tymi, którzy od tego Trójkąta jakiś czas temu odeszli. Ale nie chodzi o to, żeby ten Trójkąt znowu nabrał kurtuazyjnej formuły, fasadowej, natomiast żeby on miał wpływ na decyzje Unii Europejskiej. Nie wydaje się, że tak będzie.
Cały wywiad na portaly WPolityce.
Comments powered by CComment