Jak to coraz częściej się zdarza, wszystko poszło o wpisy użytkowników w mediach społecznościowych, które w negatywny sposób traktowały udział czarnoskórych piłkarzy w angielskiej drużynie narodowej piłki nożnej. Brytyjski radiowy guru Mike Graham, który jest gospodarzem programu radiowego "Niezależna Republika Mike Graham", dzielnie przeciwstawił się tym rasistowskim wpisom.

Jako lekarstwo na rasizm Mike wymyślił całkowite pozbawienie "rasistów" praw ludzkich. W ten prosty sposób, ci ogłoszeni rasistami powinni nie mieć prawa do kont bankowych, i ich obywatelstwo powinno być im odebrane. Co za tym idzie, ci podli ludzie nie mogli by mieć żadnych świadczeń społecznych, opieki lekarskiej, prawa do pracy (bez żadnych dokumentów) i najprawdopodobniej żyć by mogli tylko na ulicach, pchając swój dobytek w skradzionych wózkach sklepowych.

Niestety pomysł Mika ma pewne słabości.

Po pierwsze lwia większość negatywnych, rasistowskich wpisów pochodziła nie z Wielkiej Brytanii tylko z krajów azjatyckich (większość i Indii).

Po drugie nie jest jasne, kto i w jaki sposób decydować by miał kogo uważa się za "oficjalnego rasistę".

Po trzecie sam Mike Graham, jest znany z kilku rasistowskich wpadek, kiedy to używał poniżających przymiotników w stosunku do Irlandczyków.

A zatem pomysł ten wydaje się tak samo dobry jak i wprowadzenie gilotyny w okresie Rewolucji Francuskiej, gdzie w końcowej fazie posypały się głowy tych, którzy tę gilotynę wprowadzili.